szkoła

 

A A A

Tłusty czwartek to wielkie święto łasuchów. Tradycyjnie tego dnia jemy słodkości bez ograniczeń. To najbardziej charakterystyczny i wyczekiwany moment karnawału. Ostatni czwartek przed Środą Popielcową w Polsce to czas, w którym rządzą pączki, faworki, donaty, oponki i róże karnawałowe. Tłusty czwartek to w kalendarzu chrześcijańskim ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Nazywany był kiedyś: zapustami, mięsopustem, ostatkami, karnawałem, babskim combrem. 

Ostatkom towarzyszyły różne zabawy. Nazwa karnawał pochodzi od włoskiego słowa carnevale, które wzięło się z połączenia dwóch łacińskich słów carne i vale, oznaczających pożegnanie mięsa. Według tradycji, w tym dniu można się było do woli objadać. Tradycja świętowania tłustym jedzeniem ostatniego dnia przed Wielkim Postem została zaczerpnięta od pogan. W czasach przedchrześcijańskich w ten sposób żegnano zimę i przygotowywano się na nadejście wiosny. Na wystawnych ucztach serwowano pieczone mięsa, chleb i wino. Wtedy też spotkano przekąskę będącą pierwszymi pączkami, czyli rodzaj wytrawnego ciasta chlebowego nadziewanego mięsem, skwarkami lub słoniną. W Polsce natomiast wytrawne pączki służyły jako zakąska do wódki. Zwyczaj spożywania słodkich pączków był praktykowany na dworach od około XVI wieku. Natomiast od XVII zaczęto inspirować się kuchnią francuską i przyrządzać lżejsze i apetyczniejsze w wyglądzie ciasto drożdżowe. 

Poza pączkami, które tradycyjnie nadziewa się konfiturą różaną lub powidłami śliwkowymi można spotkać w cukierniach pączki z: marmoladą, wiśniami, malinami, czekoladą, serkiem, bitą śmietaną. Na wierzchu obowiązkowo powinien znaleźć się lukier, ale są też wersje z obsypania cukrem pudrem lub polania czekoladą. Wielu smakoszy mają też faworki, które określane są również chrustami lub chruścikami. W czasie karnawału popularne są też rozetki, orzeszki nadziewane kremem oraz róże karnawałowe. Coraz popularniejsze stają się też pączki z piekarnika, które mają mniej kalorii. Warto pamiętać, że jeden pączek to około 290 kalorii.

BABSKI COMBER

Babski Comber to obchodzony niegdyś w Tłusty Czwartek, zapomniany dziś zwyczaj krakowskich przekupek. Według legendy tego dnia świętowały one uwolnienie od ciemiężyciela, wójta podkrakowskich Piasków - Combra. Ciągnęły wtedy spod wspomnianej wsi aż na Krakowski Rynek słomianą kukłę, która go uosabiała, dokazując przy tym i śpiewając tzw. pieśni combrowe. Wszystko kończyło się muzyką, czyli potańcówką w karczmie.

źródło: stronakuchni.pl- faworki

www.kwestiasmaku.com- pączki

opracowanie: Kawa Maria